Mity o tacierzyństwie. Poznajcie je tylko po to, by się nimi nie przejmować

Bartosz Janiszewski
06.11.2017 14:14
A A A
Ojcostwo przynosi wątpliwości na każdym etapie rozwoju potomstwa

Ojcostwo przynosi wątpliwości na każdym etapie rozwoju potomstwa (Fot. iStock)

Według klasycznych teorii psychologii społecznej człowiek ma naturalną skłonność do wiary w teorie spiskowe, charyzmatycznych przywódców i nieprawdziwe mity (takie jak te o szczepionkach). To upodobanie szczególnie nasila się w sytuacji, w której nie czuje się bezpieczny. A trudno wyobrazić sobie człowieka, który jest mniej pewny niż ojciec właśnie narodzonego dziecka.

Zła wiadomość jest taka, że ojcostwo przynosi wątpliwości na każdym etapie rozwoju potomstwa. Mieszają się w nas biologiczne i atawistyczne odruchy, tradycyjne wychowanie z czasów naszych rodziców, kulturowe wzorce i rewolucyjne zmiany, które docierają do nas z Zachodu. Dlatego przygotowaliśmy pięć najpopularniejszych mitów o ojcostwie, które powinniście poznać tylko po to, żeby się nimi nie przejmować.

1. Małe dziecko potrzebuje tylko matki

Z czysto biologicznego punktu widzenia – teoretycznie jest w tym ziarno prawdy. To matka (najczęściej) karmi, tuli, a przede wszystkim nosi dziecko przez dziewięć miesięcy w brzuchu i potem je rodzi. Naturalnie, że więź biologiczna dziecka z nią jest znacznie silniejsza. Ale okazuje się, że jeśli dziecko od swoich pierwszych dni karmione jest z butelki a nie piersią, różnice między matką a ojcem z perspektywy malucha są praktycznie nieodczuwalne. Naukowcy z Winsconsin-Madison University przeprowadzili badania na kilkuset dzieciach i doszli do wniosku, że dzieci wychowywane od początku przez samotnych ojców mają takie same wyniki w testach psychologicznych jak te wychowywane przez samotne matki.

Angażowanie się w opiekę nad dzieckiem od pierwszych chwil jego życia to zarówno przywilej jak i obowiązek – nie wykręcajmy się od niego używając wygodnego hasła „Ja się na tym nie znam”. Najwyższy czas się poznać.

2. Jaki ojciec taki syn

To bardzo powszechnie powtarzany mit. Choćbyś nie wiem jak fajnym był facetem, jeśli zostaniesz ojcem, siły wszechświata sprawią, że zaczniesz upodabniać do swojego ojca - szczególnie jeśli był patologicznym potworem. Co prawda psychologia nie ma wątpliwości, że powtarzamy wzorce przekazywane nam przez naszych rodziców, ale to bzdura, że one jednoznacznie nas determinują i jesteśmy skazani na wieczne powtarzanie błędów własnych ojców. Znacznie większy wpływ na to, jakimi stajemy się ojcami, ma nasza partnerka, zdobyte przez nas wykształcenie, a także osobowość i światopogląd.

3. Trzeba być razem dla dobra dzieci

To jasne, że dziecku jest najlepiej, jeśli tata i mama są w sobie szczęśliwie zakochani i wszyscy razem tworzą wesołą rodzinkę. Tyle że coraz rzadziej się to zdarza. To prawda, że bardzo wiele kłopotów psychologicznych, zwłaszcza w okresie dorastania (ale także w dorosłym życiu) tłumaczy się rozpadem małżeństwa rodziców. Jednak mitem jest, że dzieci po rozstaniu matki i ojca nie mogą być szczęśliwe.

Z badań naukowców z Pensylwania State University wynika, że dzieci potrafią znakomicie poradzić sobie z rozwodem rodziców. Warunek jest jeden: ojciec nadal musi być obecny w ich życiu. I to częściej niż raz na kilka weekendów. Według podobnych badań, przeprowadzonych przez naukowców z Uniwersytetu w Nebrasce, dzieci z tzw. rozbitych rodzin mogą być nawet bardziej szczęśliwe od tych z rodzin pełnych, jeśli rodzice, mimo rozstania, też są szczęśliwi. Badań nad parami, które zostały ze sobą tylko z powodu dziecka, nikt niestety nie przeprowadza. Ale psychologowie coraz głośnej mówią, że za byciem razem „mimo wszystko” stoją dobre intencje, którymi można wybrukować dziecku piekło.

4. Ojciec nie wie co to ciąża

To akurat mit, który na pierwszy rzut oka wydaje się prawdziwy. A jeśli jesteście innego zdania, zapytajcie matek swoich dzieci, co o tym myślą. To nie ojciec nosi w brzuchu dziecko, to nie on przeżywa nagłe zmiany nastrojów, to nie on z powodu ciąży jest senny i nie jego boli kręgosłup. Ale okazuje się, że jeśli przyszły ojciec mieszka pod jednym dachem z ciężarną kobietą,  to… jego również dotykają zmiany, które przypominają symptomy ciąży. Te objawy u mężczyzn zbadali naukowcy z Queen’s Univeristy w Kingstone. Wykryli, że w czasie ciąży partnerek u przyszłych ojców można było zaobserwować wahania nastroju, bezsenność, a nawet obniżoną odpornością.

5. Ojcostwo to gruby brzuch i słaba forma

Poszedłbyś na siłownie, ale nie masz kiedy, bo musisz zajmować się dzieckiem? Przybyło ci kilka kilogramów, od kiedy w twoim domu pojawił się mały brzdąc i zrzucasz winę za swój gruby brzuch właśnie na tego małego człowieka? To bzdura. Jak pokazują badania, obawy o formę to jeden z najczęstszych (chociaż również najbardziej trywialnych) lęków, które towarzyszą przyszłym ojcom. Tymczasem w rzeczywistości jest wręcz odwrotnie: ojcostwo daje zastrzyk energii i dla wielu mężczyzn jest jedynym sposobem, by wreszcie wzięli się za siebie. Szwedzcy naukowcy z Uniwersytetu w Malmoo udowodnili, że bezdzietni i samotni mężczyźni cztery razy bardziej narażeni są na przedwczesną śmierć. To właśnie z powodu dziecka mężczyźni ograniczają picie, rzucają palenie, jedzą zdrowiej i bardziej uważają za kółkiem. Czują się odpowiedzialni za – póki co – małego człowieka i chcą móc go wspierać najdłużej, jak będzie to możliwe.