Kodujące dzieci. Czy to ma sens?

Kamil Mizera
21.07.2016 15:27
A A A
kodowanie

kodowanie (fot. Charlotta Wasteson (www.flickr.com/photos/wastes/)(CC BY 2.0))

Kodowanie. To słowo obecnie odmieniane jest przez wszystkie przypadki. Nie bez przyczyny. Niemal wszystko kontrolowane jest przez przeróżnego typu aplikacje. Linijki kodu ładują się, gdy przeglądamy internet, robimy zakupy, rezerwujemy hotele, korzystamy z telefonów, robimy przelewy. Żyjemy w cyfrowym świecie, który nieustannie potrzebuje coraz więcej kodu. I ludzi, którzy go napiszą.

Wymarzona praca? Programista. To tutaj zarabia się najwięcej. Młodszy specjalista może liczyć na pensję zaczynającą się od 4 tysięcy złotych, starszy może zarobić nawet 10 tysięcy. Pensje są wysokie, wciąż rosną - tak jak zapotrzebowanie na ludzi z tą umiejętnością. Dlatego coraz więcej osób decyduje się na naukę programowania i zachęca do tego swoje dzieci.

Jednak czynnik ekonomiczny nie powinien i nie jest jedynym powodem, dla którego warto uczyć najmłodszych programowania. Każdy rodzic chce zapewnić swoim pociechom jak najlepszy start w przyszłość, a programist(k)a to obecnie zawód wymarzony. Nie każdy jednak programistą zostać może. Nie każde dziecko, które dzisiaj poślemy na lekcje programowania jutro będzie zarabiać tysiące złotych. Jednak i tak warto zachęcać dzieci do nauki programowania, ponieważ oprócz czynnika czysto ekonomicznego, jego nauka daje im inne korzyści. Jakie?

kodowaniekodowanie fot. Kevin Jarrett (www.flickr.com/photos/kjarrett/)(CC BY 2.0)

Kod to po prostu nowy język

Według Mitchela Resnicka, wykładowcy z MIT (Massachusetts Institute of Technology) oraz współtwórcy języka do kodowania dopasowanego do nauki dla najmłodszych - Scratch, programowanie jest w rzeczywistości rozwinięciem umiejętności pisania w ogóle. Według niego, to że ktoś nie zostanie pisarzem, nie znaczy, że nie powinien nauczyć się pisać, gdyż pisanie, oprócz oczywistych walorów komunikacyjnych, pozwala również zorganizować, przemyśleć i wyrazić idee, które pojawiają się w naszych głowach. Nie inaczej jest z kodowaniem.

Dzieci nie tylko uczą się by kodować, ale również kodują by się uczyć

Nauka kodowanie nie tylko pozwala dzieciom na zdobywanie wiedzy matematycznej i/o komputerach. Uczy również strategii rozwiązywania problemów, tworzenia projektów i komunikowania się. Są to kompetencje, które przydadzą się później w ich dorosłym życiu.

Kodowanie nie ma być mordęgą

W nauce kodowania nie chodzi jednak tylko o to, by męczyć dzieci na zasadzie: "ucz się ucz, bo to rozwija twój mózg i da ci kiedyś dobrą pracę". Chodzi o to, by wyzwolić ich kreatywność poprzez zabawę. Kodowanie ma być po prostu dobrą zabawą, która kiedyś być może przerodzi się w pasję. Dlatego ważne jest, by wybrać dla dziecka takie rozwiązania, które pozwalają mu czerpać maksimum radości z tego, co robią, a które przy okazji je rozwija.

Wspominany wcześniej Scratch jest dobrym przykładem języka dostosowanego do młodszego ucznia, który może zobaczyć, że kodując - tworzy. Na oficjalnej stronie Scratch można przejrzeć miliony projektów stworzonych za pomocą tego języka i poczuć się częścią pewnej społeczności.

Również Google postanowiło wesprzeć naukę programowania dla najmłodszych i pracuje nad projektem Blocks, który przenosi kodowanie z ekranu komputera do świata rzeczywistego:

 

 

Moda na naukę najmłodszych kodowania nie omija również Polski. W naszym kraju istnieje sporo programów edukacyjnych przeznaczonych dla dzieci, jak chociażby Mistrzowie Kodowania, a MEN chce, by nauka kodowania była częścią programu edukacyjnego i zaczynała się już w szkołach podstawowych.

Jeżeli więc zastanawiasz się, czy warto posłać twoją pociechę na lekcje programowania i czy to ma w ogóle sens, to odpowiedź brzmi: tak! To nie tylko może być inwestycja w jego zawodową przyszłość, ale przede wszystkim świetna zabawa, która rozwinie w dziecku szereg użytecznych umiejętności. Warto jednak podejść do tego bez niepotrzebnego stresu i potraktować naukę kodowania, jak naukę nowego, obcego języka. Nie każdy, kto uczy się pisać, zostanie drugim Umberto Eco, nie każdy kto uczy się kodować zostanie Markiem Zuckerbergiem.